czwartek, 9 sierpnia 2012

Calypso natural demake-up - gąbeczka do demakijażu

Witam.
Dziś napiszę o gadżecie kosmetycznym, który dla mnie okazał się naprawdę bardzo przydatny. Jest to gąbeczka do demakijażu Natural demake-up od firmy Calypso.

Od producenta:
Oszczędna gąbka razem z tonikiem oczyszczającym skutecznie usuwa make-up i pozostawia czystą skórę.
Testowana dermatologicznie.
Hypoalergiczna.

gąbka nawilżona
gąbka wyschnięta
Moje wrażenia:
Cena: 4,99zł za 2 szt.
Dostępność: drogerie Rossmann

Nowa, nieużywana gąbeczka jest miękka i fajnie chłonie wodę. Po użyciu i wyschnięciu robi się bardzo twarda i kurczy się. Jednak przy ponownym użyciu pod wpływem wody zwiększa swoją objętość i znów staje się miękka i elastyczna.

Do tej pory uważałam, że taki gadżet jest zbędny. Jednak po pierwszym użyciu zmieniłam swoje zdanie :)

od lewej: wyschnięta, zwilżona
porównanie gąbki wyschniętej i zwilżonej

Zamiast do demakijażu ja używam jej do zmywania peelingu i maseczek. W tym celu sprawdza się idealnie!!!

Na blogu opisywałam kiedyś kremowy peeling Under Twenty - pisałam o nim, że ciężko go domyć i na twarzy po myciu pozostają jeszcze jego drobinki. Z tą gąbeczką nie mam już takiego problemu! Peelingu nie zmywam wodą a ścieram go właśnie tą gąbeczką i potem lekko opłukuję twarz wodą - wtedy jest idealnie.

Sprawdza się również świetnie z dotychczas ciężko zmywającymi się maseczkami!

Używam tej gąbeczki dosyć często a jeszcze się nie zniszczyła ani rozleciała. Nie wiem jak sprawdziłaby się w kwestii demakijażu, do tego celu jej nie używałam :)

Jak najbardziej polecam!

Pozdrawiam :*

52 komentarze:

  1. Mam inną, ale innej firmy i potwierdzam, że go maseczek, glinek, peelingów itp. to zdecydowany must have :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam taką tylko że z Avonu, jednak musze zakupić inną, bo tą już dość długo mam i teraz myślę nad właśnie Calypso :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ale z oriflame i używam w tym samym celu. Czasami używam też z żelem do mycia twarzy, fajnie spienia tego typu kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ona wygląda jak piętka od chleba :P

    OdpowiedzUsuń
  5. peelingi czy maski to ja zmywam rękoma i nie lubię używać niczego innego niż własnych rąk, więc dla mnie ta gąbeczka kojarząca mi się z chlebem byłaby zbędna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie lubiłam wcześniej używać niektórych maseczek właśnie ze względu na trudne domywanie - teraz to jest bajka ;)

      Usuń
  6. mam je, z resztą opisywałam na blogu, na pewno widziałaś. :) też je lubię, zmywam nimi makijaż, i jak wrócę do glinek to na pewno też będę je tym zmywała. oooo nie ma 3 nagłowków, jest super!! :):*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widziałam a jak! ja też ją bardzo polubiłam ;)
      dzięki - cały czas kombinuję z wyglądem :)

      Usuń
  7. Miałam ! :) Ale niesttety zrobiłam sobie maseczkę i wpadłam na nieco głupi pomysł, żeby zmyć sobię ją tą gąbeczką. Byłą do wyrzuycenia bo nie dało się jej wypłukać ze środka. To była maseczka z ziaji. :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam ją kupić, ale wtedy nie było, wzięłam inną i nie jestem zadowolona strasznie marze a nie zmywa;( Chyba będę musiała kupić tą:)

    OdpowiedzUsuń
  9. W takim razie muszę wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ją :) Rzeczywiście bardzo dobrze zmywa peelingi i paseczki, szczególnie te glinkowe;) Mi niestety trochę podrażnia cerę, dlatego juz nie używam jej do maseczek nawilżających/odżywczych :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda, że tak Cię podrażniła a nie powinna - niby pisze, że jest hypoalergiczna...

      Usuń
  11. No nie wiem, jak dla mnie to jednak zbędny gadżet ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam ją już w koszyku ostatnio, ale jednak skusiłam się na Konjac. Następnym razem kupię i te ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na trzecim zdjęciu wygląda jak chleb :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam ją od jakiegoś czasu, fajna jest. Dobra na wyjazdy i lekko peelinguje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę użyć jej kiedyś solo i zobaczę wtedy, czy dobrze peelinguje :)

      Usuń
  15. Ja miałam konjack było podobnie po wyschnięciu twardniała, była 100% naturalna - z reszta jest u mnie o niej recenzcja. Nie przekonałam się jednak do tego typu wynalazków ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. a powiedz mi gdzie ona leży w rossmanie bo ostatnio przeszłam cały i jej nie znalazłam, były za to inne, ale ja chcę tą! i kropka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczerze to nie pamiętam :( ten rossmann był tak wielki, że nie kojarzę gdzie ona wisiała...

      Usuń
  17. Ja mam takie gąbeczki z oriflame ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widziałam kiedyś w ofercie, ale jakoś się nie skusiłam. pamiętam tylko, że były tanie :)

      Usuń
  18. Ja używam ich do zmywania maseczek ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja właśnie ostatnio w pewnym sklepie dorwałam podobne gąbki chociaż twarda się nie robi po zetknięciu z wodą ale za śmieszne pieniądze je kupiłam bo po zecie no i z początku myślałam że to jakiś chłam ale próbowałam to rozerwać i nic. Widać że mocne to jest

    OdpowiedzUsuń
  20. lubię takie gąbeczki do zmywania maseczek :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Odpowiedzi
    1. dawno nie byłam w jakimś chińskim sklepie. muszę kiedyś zajrzeć

      Usuń
  22. Miałam coś kiedyś takiego niestety moja skóra jest za wrażliwe na takie drapania :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm... a moja w ogóle nie drapie tylko mizia ;)

      Usuń
  23. do zmywania maseczek właśnie kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kupiłabym sobie taką do zmywania maseczek :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam tą gąbeczkę i jest bardzo fajna i wszystkim mogę ją polecić ze szczerego serduszka. Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń

KOMENTUJ. NIE OBRAŻAJ!
Nie toleruję agresji, chamstwa i wulgaryzmów!
Komentarze o takim charakterze będą usuwane.

Website Translator

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...