sobota, 11 stycznia 2014

Błyszczyki Luxury Rich Color Golden Rose - 04, 10, 11, 14

Witam.
Dziś malujemy usta z błyszczykami Golden Rose Luxury Rich Color Lipgloss. A żeby pomóc Wam w wyborze koloru, przedstawię Wam 4 odcienie o numerkach 04, 10, 11 i 14.

Info od Producenta: nowa seria ekskluzywnych błyszczyków Luxury Rich Color Lipgloss zapewnia wysoki połysk oraz pełne pokrycie ust kolorem przez wiele godzin. Intensywny kolor błyszczyka w połączeniu z formułą wygładzającą, nadającą połysk oraz nawilżającą zapewni uczucie komfortu i luksusu na ustach. Dwustronny, elastyczny aplikator umożliwia łatwą i precyzyjną aplikację, pokrywając usta głębokim, nasyconym kolorem, dodatkowo nie sklejając ich. Luxury Rich Color Lipgloss to błyszczyk dla kobiet które marzą o atrakcyjnych i ponętnych ustach. Zapewnij swoim ustom odrobinę luksusu ...
Błyszczyki zamknięte są w nietypowym jak na błyszczyki opakowaniu. Bardzo fajne, cieszące oko płaskie opakowania. Zatyczka w kolorze złota daje wrażenie luksusu. Aplikator jest tutaj w postaci spłaszczonej z obu stron gąbeczki. Bardzo wygodny w użytkowaniu. Błyszczyki mają lekko cukierkowaty zapach, niewyczuwalny na ustach, tylko w butelce oraz podczas aplikacji. Mają gęstą i kleistą (nie klejącą) konsystencję. 
Usta pokrywają już za pierwszym machnięciem. Dają mokry efekt i bardzo mocne krycie, więc należy pamiętać, żeby nie malować się bez lusterka i w tym względzie potraktować je raczej jako pomadki :) Co ważne, nadmiar błyszczyka powoduje jego osadzanie się na zębach. Należy więc zebrać palcem ich nadmiar z wnętrza ust i problem z głowy.
Ze względu na cięższą konsystencję, błyszczyki mają dosyć dobrą trwałość. Na ustach pozostają długo, schodzą podczas jedzenia i picia, ale to przecież nie dziwne :) I pamiętajcie, aby nie dawać nimi buziaków, bo osoba obcałowana może mieć później problem :)
Opiszę teraz nieco każdy odcień. Zacznę jednak od najjaśniejszego koloru, gdyż numerki mają w cały świat ;)

10 ma kolorek cielisty, beżowy. Lekko wpada w brzoskwinię. Kremowy, bez drobinek. Mój ulubiony odcień z całej mojej czwórki. 
04 to słodziutki róż, niezbyt cukierkowy, lekko rozbielony. Kremowy, bez drobinek. Warstwami można stopniować jego intensywność.
14 - ciemniejsza strona różu, z drobinkami, półtransparentny. Konsystencja nie tak gęsta jak w pozostałych egzemplarzach. Nie zbiera się we wnętrzu ust jak pozostałe kolorki.
11 to klasyczna krwista czerwień. Kremowa, bez drobinek. Dla pięknych ust i odważnych kobitek, ja w takim kolorze nie czuję się dobrze. Należy uważać podczas aplikacji. Myślę, że nawet najlepszy aplikator nie pozwoli na idealnie równo obrysowany kontur ust. Ja w tym przypadku posłużyłam się pędzlem do korektora Hakuro h60 ;)
Pojemność: 9ml
Cena: 19,90zł
Dostępność: wysepki Golden Rose oraz tutaj >klik!<
Bardzo fajne błyszczyki w nieco mocniejszym wydaniu. Z całej czwórki upodobałam sobie cielaka 10 i róż 04 i to nimi najchętniej malowałam usta. Ciemniejsze odcienie znów przekonały mnie, że czerwienie nie są dla mnie. W takich mocnych kolorach czuję się dziwnie i nieswojo... Może kiedyś się odważę, ale myślę że nie nastąpi to szybko ;)
A Wy co sądzicie o tych błyszczykach? Dajcie znać, który kolorek wpadł Wam w oko!
Pozdrawiam :*

44 komentarze:

  1. 10 zdecydowanie najładniejsza : )

    OdpowiedzUsuń
  2. nr 10 jest dla mnie idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie się prezentują na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie na stoisku GR ich nie ma ... będę czekać, aż się pojawią :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten cielisty naprawdę ładnie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  6. 11 i 14 bardzo mi się podobają, ale nie przewiduję ich zakupu, bo błyszczyki średnio lubię.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkie są śliczne ;)
    A opakowania jakie oryginalne :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne opakowanie i piękne kolorki

    OdpowiedzUsuń
  9. wszystkie wyglądają przecudnie ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi się podobają wszystkie :) Są mega!!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. 4 i 11 są mega! :) kiedyś na pewno skuszę się na te błyszczyki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kolory są ładne, ale cena jak dla mnie wygórowana :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się są ciut za drogie jak na bądź co bądź niedroga markę aaaaale to mnie nie powstrzymało przed zakupem drugiego ;)

      Usuń
  13. Zdecydowanie 11 jest dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. numer 10 mi się podoba :)
    czerwień wolę w wersji mniej błyszczącej.

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne są te błyszczyki - ja na nie mówię lakier do ust bo tak wyglądają jak lakiery do paznokci :P

    OdpowiedzUsuń
  16. 4, 11, 14 wyglądają rewelacyjnie. I ta pigmentacja :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Czerwień piękna!

    OdpowiedzUsuń
  18. Wszystkie śliczne i ładnie wyglądają ; ) Ale 4 najbardziej mi się podoba ; )

    OdpowiedzUsuń
  19. przyjemne kolory, chociaż ja po taką formę koloru na ustach sięgam bardzo rzadko :) jedno co mi się średnio w nich podoba, to opakowanie... jakoś tak mi nie pasuje :D
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeszcze ich nie widziałam z bliska. Śliczne odcienie.

    OdpowiedzUsuń
  21. 10 i 11 są śliczne :) ale czytałam że są okropnie lepkie wiec nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Przepiękne odcienie, przygarnęłabym wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak będą mieli fajną promocje to sobie jeden kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Na pewno na jakiś się zdecyduję :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mają świetne opakowania a do gustu najbardziej przypadła mi 4 i 10 :)

    OdpowiedzUsuń
  26. mam 10 i ją uwielbiam :)
    Parzyłam 4 ale jakoś się bałam, że będzie za różowa a jednak tak aż bardzo nie jest :) więc trzeba znowu się wybrać i kupić :P

    OdpowiedzUsuń
  27. W sumie tylko 10 nie do końca mi się podoba, cała reszta jest świetna.

    OdpowiedzUsuń
  28. Wszystkie mi się podobają :) Ja mam numer 5. Pisałam o nim jakiś czas na blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Mi wpadł o4 i bardzo się z nim polubiłam :D, choć trzeba przyznać, że mają cudaczne opakowania xD

    OdpowiedzUsuń
  30. chociaż nie przepadam za błyszczykami to te tak soczyście wyglądają, że mam na nie ochote

    OdpowiedzUsuń
  31. Hmmm... chyba 14 podoba mi się najbardziej, bo ma dość ciekawy odcień. Oczywiście uwielbiam też czerwień, ale mam już dużo czerwieni ;P Te błyszczyki kuszą i chyba jakiś sobie kiedyś kupię, mimo że za błyszczykami nie przepadam ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. super wyglądają, a czerwony? achh... ja sama używam lip glosów marki Butterfly i jestem od nich uzależniona- zawsze minimum jeden w torebce :)

    OdpowiedzUsuń

KOMENTUJ. NIE OBRAŻAJ!
Nie toleruję agresji, chamstwa i wulgaryzmów!
Komentarze o takim charakterze będą usuwane.

Website Translator

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...