poniedziałek, 20 stycznia 2014

Maska pogrubiająca strukturę włosa Elseve Fibralogy L'Oreal Paris

Witam.
Do tej pory nie miałam większych problemów z włosami oprócz ich wypadania. Nigdy ich nie farbowałam, bardzo o nie dbałam, olejowałam itp... Aż pewnego dnia wpadłam na pomysł, żeby zrobić sobie ombre. Okazało się, że nie była to moja najlepsza decyzja. Włosy, owszem wyglądają fajnie z takim efektem, ale uzyskany efekt nie podobał mi się. Zabieg ten również negatywnie wpłynął na ich strukturę. Moje włosy niestety nie polubiły takiej ingerencji, zaczęły się rozdwajać ze zdwojoną siłą (wcześniej nie miałam takiego problemu), łamać się, stały się jakby matowe i ciężko je teraz rozczesać. Niestety muszę przyznać, że mam teraz zniszczone włosy... Obstawiam, że była to moja pierwsza i ostatnia taka włosowa ingerencja. Robię co mogę, aby przywrócić ich wcześniejszy stan, jednak wiem, że nie jest to łatwe. Moja pielęgnacja włosów nabrała jeszcze bardziej intensywnego charakteru. Nadal używam masek, odżywek, olejuję je, wcieram różne ampułki. Ostatnio do grona moich włosowych sprzymierzeńców dołączyła maska do włosów L'Oreal Elseve Fibralogy pogrubiająca strukturę włosa i właśnie o niej dziś mowa.

Info od Producenta: na podstawie zaawansowanych badań nad włóknem włosa Laboratoria L`Oreal opracowały swoją pierwszą gamę pogrubiającą strukturę włókna włosa – Elseve Fibralogy specjalnie dla włosów pozbawionych gęstości. Innowacyjna gama wprowadza prawdziwą rewolucję na rynku pielęgnacji włosów, dzięki zawartości wyjątkowej molekuły Filloxane, która wnika we włosy i rozprzestrzenia się wewnątrz włókien. Rezultaty są spektakularne: natychmiastowy i wyczuwalny efekt grubszych włosów, zachwycające gęstość oraz długotrwały efekt dodanej struktury. Efekt ekspansji gęstości kumuluje się przy kolejnych zastosowaniach. 
Wybrałam tę maskę ponieważ miałam maskę z serii cement-ceramid i byłam z niej bardzo zadowolona. Ta jest nowością na rynku, więc mając sentyment do włosowych produktów L'Oreal oraz pamiętając ostatnie pozytywne nimi zaskoczenie, nie mogłam nie przetestować nowości Fibralogy!
Maskę dostaniemy w fajnym słoiczku o dość dużym otworze, przez który z łatwością możemy nabrać maskę wszystkimi paluchami :) Ma ona konsystencję nieco rzadkiego budyniu, która nie przelewa się przez palce, nie ześlizguje się i z łatwością trzyma się włosów. Ma naprawdę piękny słodko-owocowo-kwiatowy zapach! Mogłabym non-stop przesiedzieć z tym słoiczkiem i wąchać go cały czas!  I co jest fajne - długo czuć ten zapach na włosach. 
Używałam tej maski tak, jak zaleca Producent. Nanosiłam na włosy na ok. 2 minuty i tak mniej więcej dwa razy w tygodniu. Używałam jej z różnymi szamponami, aby wyczuć, czy efekt daje maska, czy szampon. 
Po użyciu maski włosy w dotyku są mięsiste. Pięknie lśnią i zdrowo wyglądają. Jednak stały się jakby nieco sztywniejsze, co nie wiem, czy jest efektem obiecanego pogrubienia. Wolałabym, aby włosy po masce były sypkie a nie sztywniejsze, ale widocznie coś za coś. Włosy nie puszą się, ani nie są obciążone a raczej efekt jest wypośrodkowany - są jakby bardziej zdyscyplinowane, co osobiście bardzo mi odpowiada. Zauważyłam również, że ładnie odbijają się od nasady, co daje efekt większej objętości. Przy bardzo długich włosach jak moje, efekt ten jest wręcz pożądany :)

Pojemność: 300ml
Cena: ok. 20zł
Dostępność: większość drogerii
Ocena: 5+/6
Polubiłam tę maskę, więc w opakowaniu zostało jej może na 3 użycia. Daje fajny efekt na włosach i czuć zmianę w ich strukturze. Fajnie odbija włosy u nasady. Nie wiem, czy pogrubia strukturę włosa. Aby się o tym przekonać, należałoby to jakoś zbadać ;) Daję małego minusa za uczucie sztywności. Jestem na tak i chętnie wybiorę ją ponownie podczas zakupów w drogerii. 
Miałyście już jakieś nowości z serii Fibralogy? Dajcie znać, czy spisały się u Was!
Pozdrawiam :*


36 komentarzy:

  1. Bardzo podoba mi się tło Twoich zdjęć :)
    O masce czytałam już u Ani i gdy tylko skończy się mój Wax, to sobie ją zakupie

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam o niej ale na pewno ją chcę ! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o niej nigdy wczesniej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o nie, kolejny kosmetyk który krzyczy ,,kup mnie! musisz mnie mieć!" :((((((

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszyscy się nią zachwycają, jestem ciekawa, czy rzeczywiście ma coś wartościowego w swoim składzie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojej, to takie istnieją? :o Chyba jestem nieco do tyłu ;)
    Dobrze wspominam maski L'oreala, ale w dawniejszych czasach, kiedy to jeszcze... miałam włosy. Teraz przy takiej ilości, jaka mi została, zapewne bardzo byłyby obciążone :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam dużo włosów, ale są cienkie. moich nie obciążyła, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że i Twoich nie obciąży :)

      Usuń
    2. Ja miałam kiedyś dużo i były grube, potem przez rozjaśniane stały się dość cienkie, ale nadal była ich masa, aż do poważnych kłopotów z włosami :( Teraz jest ich malutko, stały się cienkie i delikatne [a farbuję jedynie ziołami i stosunkowo rzadko].
      Obawiam się tego jednak, bo nawet raczej lekka odżywka, której bym o to nie posądzała, potrafi obciążyć i po kilku godzi włosy wyglądają, jakbym co najmniej tydzień nie myła ;) Nawet olejowanie dwa razy w tyg i zmywanie dwa, trzy razy obciążało...

      Usuń
  7. O super, muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę wypróbować! U mnie maski schodzą na pniu, więc niedługo wypróbuję:D

    OdpowiedzUsuń
  9. A jak długo utrzymuje się efekt po masce? Do pierwszego mycia? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o właśnie, nie wspomniałam o tym - po następnym myciu czuć jeszcze efekt, więc można powiedzieć, że do kolejnego użycia maski :)

      Usuń
  10. pierwszy raz widzę tą maskę

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam dużo dobrego o szamponie, może zaryzykuję i zakupię zestaw :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam do czynienia z tą maską, ale chętnie się z nią zapoznam, ponieważ zależy mi na ujarzmieniu niesfornych pasm. Produkty, które wchodzą w skład linii Elseve, dotychczas służyły moim kosmykom. Na korzyść bohaterki powyższej recenzji przemawia kwiatowo-owocowa woń;)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja to w ogóle nic nie miałam z loreal.Nie wiem ..zawsze kojarzyła mi się ta firma z jakimś luksusem

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam cala serie, rewelacyjnie sie spisuje na moich kudlach :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale fajnie wyglada lecz nie na moje kłaczki :)

    Wpadnij na rozdanko :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie widziałam, ale wiem, że muszę się rozejrzeć... tylko kurczę, dzisiaj narobiłam zapasy odżywek :P ehhhh n/

    OdpowiedzUsuń
  17. Swego czasu namiętnie używałam odżywek Elseve i muszę stwierdzić, że są naprawdę dobre. Może kiedyś spróbuję tą wersję:)

    OdpowiedzUsuń
  18. miałam tak samo, moje piekne długie włosy po rozjasnieniu zaczęły notorycznie wypadać i kruszyć się.. nigdy więcej ombre ani żadnego rozjasniania
    a tą maseczkę z chęcią wypróbuję;))

    OdpowiedzUsuń
  19. Może się na nią skuszę, w sumie z Elseve nie miałam chyba jeszcze nic :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mnie jakoś nie ciągnie do odżywek L'oreala. Używałam ich kilka lat temu i nie robiły nic pozytywnego z włosami. Może teraz zmienili formuły, ale dalej mnie nie przekonują.

    OdpowiedzUsuń
  21. ja szukam czegoś na pogrubienie włosów, wiec chetnie kupię tą maskę, mam nadzije że bedzie łatwo dostępna:)

    OdpowiedzUsuń
  22. drogeryjne produkty do włosów zazwyczaj omijam szerokim łukiem... ale może skusze się na to cudo ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jest to moja pierwsza maska z L'Oreal. Ekspansji gęstości nie zauważyłam. Jak dla mnie średni produkt - nie grzeje i nie ziębi,

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam szampon z tej serii, jako maski używam Keratin Kallosa - dla mnie połączenie idealne :D
    _________________________________
    Zapraszam na moje pierwsze rozdanie: http://borsuk-testuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. "Efekt ekspansji gęstości kumuluje się przy kolejnych zastosowaniach" haha dobre :) ale ogólnie brzmi fajnie, ciekawe czy moich cienkich włosów by nie obciążyła

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja myślę o zakupie szamponu z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  27. Kolejna pochlebna opinia o tej masce, muszę się więc na nią skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Fajne opakowanie, zaciekawiła mnie ta seria. ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Pierwszy raz widzę tę maskę, ogóle kosmetyki do włosów z L'oreal dobrze się u mnie sprawdzają, ciekawe jakby było z tą maską. Przydałoby mi się lekkie uniesienie włosów przy nasadzie, bo ostatnio są jakieś takie oklapłe. Kiedyś po nią sięgnę, niech tylko zużyję zapasy w postaci 3 masek :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jeszcze nie miałam ale strasznie mnie kusi!

    OdpowiedzUsuń
  31. oho, coś dla mnie, muszę przetestować :)

    OdpowiedzUsuń

KOMENTUJ. NIE OBRAŻAJ!
Nie toleruję agresji, chamstwa i wulgaryzmów!
Komentarze o takim charakterze będą usuwane.

Website Translator

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...