piątek, 28 listopada 2014

Lekki krem rokitnikowy - kolejny ulubieniec do twarzy!



Hej Kochani!
Miłością do Sylveco zaraziłam się stosunkowo niedawno, bo od zeszłego sierpnia. Wtedy to spotkałam się w Częstochowie z innymi blogerkami na spotkaniu organizowanym przez Angel [klik!]. Słyszałam wcześniej o tej marce, ale nigdy nic z jej produktów nie używałam. Zaczęło się niewinnie od przetestowania pomadek – od razu przepadłam. Później był lekki krem brzozowy do twarzy i przepadłam na zawsze! Teraz podczas zakupów produktów do twarzy i pomadek ochronnych, o ile to możliwe, staram się wybierać Sylveco. Niestety zauważyłam, że wraz z wiekiem moja skóra płata mi niezłe figle. Nie mogę pozwolić sobie na używanie kremu, który kiedyś już stosowałam, bo zazwyczaj kończy się to źle. Nawet niektóre podkłady źle na mnie działają. Dlatego też staram się wybierać produkty marki, która sprawdza się u mnie na tę chwilę. Ostatnio testowałam lekki krem rokitnikowy Sylveco i właśnie o nim będzie dziś mowa.

środa, 26 listopada 2014

Porównanie - maty do ćwiczeń!



Hej Kochani!
Ostatnio da się zauważyć, czy to w prasie, telewizji, Internecie, wszechobecną potrzebę bycia fit. Jeszcze 2 lata temu nie było to tak silne zjawisko. Teraz każdy chce biegać, ćwiczyć i zdrowo się odżywiać. Bycie fit stało się modne. I bardzo dobrze, bo to zdrowa moda. Ja nie chciałam być na topie, ale po prostu poczułam potrzebę zmian w swoim organizmie. Czy to wiek, czy inne silne zmiany w moim organizmie, spowodowały, że już nie wyglądam jak w liceum – a ważyłam wtedy 49 kg i wyglądałam jak sucharek. Niestety pewnych rzeczy nie da się cofnąć, ale na pewne mamy jeszcze wpływ. Dlatego ja od pewnego czasu ćwiczę w domu. Wiadomo, że do takich ćwiczeń potrzeba nam odpowiednich butów, wygodnego funkcyjnego stroju i maty do ćwiczeń. Oczywiście wszystko miałam, aby spokojnie sobie ćwiczyć. Jednak na początku moich zmagań nie pomyślałabym, że rodzaj maty do ćwiczeń będzie miał aż takie znaczenie! Dziś tym wpisem postanowiłam pomóc osobom, które dopiero zaczynają lub odczuwają pewien dyskomfort podczas ćwiczeń. A przyznam, że problem źle dobranej maty powodował u mnie irytację i mało brakowało a przestałabym ćwiczyć. Zapraszam do dalszej części postu!

poniedziałek, 24 listopada 2014

Maskara pogrubiająca Mega Plush Volum' Express Maybelline + makijaż #93

Hej Kochani!
Dziś chciałam Wam opisać maskarę oraz pokazać jej efekt na zdjęciach. Niektóre dziewczyny pisały mi wcześniej, że ta maskara nie spisała się u nich, nie polubiły jej, po prostu im nie podeszła. Naprawdę nie wiem, od czego jest to zależne. Ja w ogóle nie mam problemów z tuszami. Nawet z tych, wydawałoby się najgorszych, umiem wyczarować ładny efekt. Nie pamiętam kiedy nie spodobała mi się jakaś maskara, wszystkie wyglądają i zachowują się u mnie ok. Może to zależy od sposobu aplikacji? Do dzisiaj opisywanego tuszu pogrubiającego Maybelline Mega Plush mam tylko jedno małe "ale", o którym przeczytacie w dalszej części postu. Zapraszam!

niedziela, 23 listopada 2014

Votive Sampler Village Candle - Peppermint Mocha

Hej Kochani!
Czy znacie już firmę Village Candle? Jeśli nie, to chociaż poprzez tę recenzję chciałam ją Wam troszkę przybliżyć. Ale szczerze - gdyby nie paczka-niespodzianka od Pachnącej Wanny, pewnie do dziś nie wiedziałabym o jej istnieniu ;) A bohaterem postu będzie votive sampler Village Candle o zapachu Peppermint Mocha. Zapach intrygujący już z samej nazwy. Zapraszam!

środa, 19 listopada 2014

W poszukiwaniu bujnych włosów - szampon wzmacniający, gęste i zachwycające włosy od Garnier Fructis

Hej Kochani!
Jestem właścicielką włosów gęstych. Mimo iż są gęste z natury, są również bardzo cienkie, przez co nie widać tej wymarzonej objętości. A objętości ciężko nadać tak, aby włosy były lekkie i podniesione u nasady. W ostatnim czasie pod tym kątem testowałam szampon wzmacniający Garnier Fructis z serii Gęste i Zachwycające. Czy włosy po użyciu owego szamponu wydawały się gęste i  zachwycające? Dowiecie się w dalszej części recenzji :)

wtorek, 18 listopada 2014

Olejek/serum, do którego byłam uprzedzona



Hej Kochani!
Jeśli chodzi o pielęgnację skóry twarzy, to do tej pory ufałam tylko kremom i serum w postaci kremu. Jakiś czas temu dostałam propozycję wypróbowania serum w postaci olejku i przyznam szczerze, że długo zastanawiałam się, czy zaryzykować. Byłam przekonana, że takie oleiste serum jest nie dla mnie, zapcha mnie i będzie zbyt ciężkie dla mojej skóry. Odebrałam przesyłkę, ale serum stało kilka dni na półce, zanim zdecydowałam się go użyć. Teraz już wiem, że to zwlekanie było bezpodstawne. Serum pokochałam i używam go codziennie wieczorem, nie tylko do twarzy ;) Zapraszam więc na recenzję upiększającej kuracji do twarzy i szyi Magic Rose do skóry mieszanej od Evrée.

niedziela, 16 listopada 2014

Targi Venus, Eko i Handmade w Targach Kielce. Krótka relacja i moje zakupy

Hej Kochani.
W ten weekend w Targach Kielce odbywały się targi kosmetyczno-fryzjerskie Venus, targi Eko, Modny Ślub oraz Handmade. Na tych targach byłam w zeszłym roku i niestety muszę przyznać, że z roku na rok jest coraz gorzej. Wystawców kosmetycznych można policzyć na palcach jednej ręki. Targi Venus i Modny Ślub odbywały się na jednej hali a targi Eko i Handmade na drugiej. Wszystko było pomieszane - kosmetyki ekologiczne, ekologiczne jedzenie i bransoletki... Dodam tylko, że na hali kosmetycznej wystawiło się może 3 wystawców typowo kosmetycznych - m.in. producent naturalnego kolagenu. Wszystkie kosmetyki, które kupiłam (Sylveco, GoCranberry), znalazłam na targach Eko. Pomieszanie z poplątaniem. 
Na Targi pojechałam z siostrą a na miejscu spotkałyśmy się z Pauliną z bloga primesbeauty.blogspot.com, Zuzą z bloga www.zu-makeup.pl oraz jej dwiema koleżankami. Niestety gapa ze mnie i nie zrobiłam nam zdjęcia. Zuza wzięła ze sobą kamerę i kręciła vloga. Jak zwykle robiłam głupie miny i pewnie jak zawsze wyszłam jak debil ;) Zapraszam więc na krótką fotorelację.

sobota, 15 listopada 2014

Snow Berries od Busy Bee Candles

Hej Kochani!
Rozkręcam się od nowa, a przynajmniej staram się. Dziś będzie post lekki i przyjemny, bo o wosku zapachowym Busy Bee Candles o genialnym, soczystym zapachu Snow Berries! Jeśli jeszcze nie mieliście do czynienia z woskami sojowymi BBC, to serdecznie Wam je polecam. Mają one nieco inną formułę od słynnych YC, ale nie pozostają w tyle a może i nawet nieco je przewyższają. Szkoda tylko, że oferta zapachowa nie jest aż tak rozbudowana, ale z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. Zapraszam na recenzję!

czwartek, 13 listopada 2014

Mobile mix #13 + wyniki rozdania z samplerami Yankee Candle!!!



Hej Kochani!
Witam ciepło po długiej, przymusowej przerwie! Niestety przez okres dwóch tygodni nie miałam dostępu do Internetu, więc mam nadzieję, że rozumiecie moje małe zniknięcie stąd. Wiele blogowych spraw musiałam odłożyć na później, wiele recenzji czeka. Przez ten okres nie odpisywałam na maile, nie rozstrzygnęłam również spraw związanych z rozdaniami i konkursami, które już dawno skończyły się…
Dziś publikuję mały mobile mix a na końcu postu podaję zwycięzcę rozdania blogowego z Samplerami Yankee Candle. Zapraszam serdecznie!

Website Translator

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...