wtorek, 31 stycznia 2012

Vaseline Lip Therapy Creme Brulee od Selfridges

Dziś trochę o wazelince  Vaseline Lip Therapy o smaku Creme Brulee od Selfridges.
Cena 2,99 F za 20g produktu.
Jest to edycja limitowana z okazji Świąt BN, ale jest jeszcze dostępna!!!
Niestety dostępna jest tylko na Wyspach Brytyjskich. Możecie ją kupić w sklepie internetowym selfridges.com

Wazelinkę dostałam od koleżanki Sylwii w prezencie mikołajkowym, który okazał się strzałem w dziesiątkę :-) Dzięki Sylwia !!!

Ta wazelina, to doskonały kosmetyk dla osób ze spierzchniętymi ustami, ale nie tylko! Doskonale nadaje się również na suche łokcie i miejsca narażone na niską temperaturę.


Konsystencja gęsta, kremowa. Zapach jakby waniliowy... nie potrafię dokładnie określić - nie wiem, jak smakuje creme brulee, ale podobno jest smaczny! :-) Dlatego wazelinka kusi mnie cały czas i dziwnie patrzy na mnie :-) Mocny zapach wazeliny nie wpływa jednak negatywnie na jej właściwości nawilżające.


Pokazałam zdjęcia produktu na dłoni, ponieważ obecnie zmagam się z opryszczką...


Opakowanie metalowe, poręczne, lecz dla mnie niehigieniczne. Takie kosmetyki wolę w wersji pomadek. Niezastąpiona zimą, niezbędna w torebce, jednak ja smaruję nią usta tylko w domu :-/


Moim numerem 1, wśród produktów pielęgnacyjnych do ust, jak na razie jest  Ultranawilżający Balsam Carmex Moisture Plus. Vaseline Creme Brulee jest zaraz na drugim miejscu. To chyba tylko kwestia opakowania...


Dostępna jest również Vaseline klasyczna, aloesowa, z masłem kakaowym oraz różana z olejkiem migdałowym. Wszystkie dostępne również w wersji pomadek.
Jeśli nie macie znajomego na Wyspach Brytyjskich, wazelina dostępna jest również na allegro pod tym linkiem.



POLECAM!!!

poniedziałek, 30 stycznia 2012

piątek, 27 stycznia 2012

UWAGA! Wyniki rozdania!!!

Ogłaszam zwycięzcę mojego pierwszego rozdania!!!



Uwierzcie mi, ale nie spodziewałam się takiego poruszenia! Dziękuję Wam bardzo, że zaglądacie tutaj i zostawiacie komentarze.

A teraz do rzeczy:-)
Rozdanie zakończyło się wczoraj a już dziś podaję wyniki!!!
Ważnych zgłoszeń: 48
Nieważnych: aż 21!!! - brak w obserwowanych, brak w blogrollu


Każdy uczestnik mógł zdobyć od 3 do 7 losów.
Losowanie spośród liczb: 1-199

A oto wynik!

To 111! Sprawdźmy teraz do kogo należy...

To ernestyna44. Ale sprawdźmy teraz, czy wszystko się zgadza...


Jak na razie wszystko dobrze. Zobaczmy czy jestem w blogrollu i czy ernestyna44 obserwuje mnie publicznie?





Wszystko się zgadza!!!
Tak więc moje pierwsze rozdanie wygrywa

ernestyna44

 GRATULACJE!!!
Ja wysyłam do Ciebie maila i czekam na odpowiedź z danymi do wysyłki nagród! Jeżeli do poniedziałku 30 stycznia nie otrzymam maila - ponawiam losowanie!

Dziękuję Wszystkim za udział i pozdrawiam - Monika 


czwartek, 26 stycznia 2012

Zakończenie rozdania!

Pragnę Wam przypomnieć, że dziś o godzinie 23.59 kończy się moje pierwsze rozdanie!!!



Zapraszam Was do wzięcia w nim udziału. Wyniki rozdania podam tak szybko, jak to będzie możliwe.
Z przykrością muszę stwierdzić, że zauważyłam parę błędów, które niestety powodują całkowitą dyskwalifikację, bądź odjęcie punktów, np.: dodanie notki na swoim blogu o moim rozdaniu z linkiem do czegoś zupełnie innego, napisanie w komentarzu, że 'mam Cię w blogrollu - NIE' - tymczasem jest to warunek konieczny. Osoby, które tak zrobiły, proszę o poprawienie tego.

Wszystkim życzę powodzenia!

Więcej informacji znajdziecie TUTAJ!

środa, 25 stycznia 2012

Balsam i żel pod prysznic - Himalajskie Jagody Goji, Planet Spa od Avon

Dziś recenzja Rewitalizującego balsamu do ciała Himalajskie Jagody Goji z serii Planet Spa od Avon oraz Nawilżającego żelu pod prysznic z tej samej linii.



O tym, że uwielbiam wszystkie kosmetyki z serii Planet Spa od Avon, chyba nie muszę pisać... Jak dla mnie wszystkie wypróbowane dotychczas spisują się świetnie!

Żel pod prysznic i balsam z tej serii uwielbiam! Pokochałam je, gdy byłam w ciąży - tylko ten żel i ten balsam nie powodowały u mnie swędzenia skóry po kąpieli. Nawet bardzo drogie żele i balsamy zawiodły mnie w tym okresie...



O żelu od producenta: Legendarna uzdrawiająca moc kryje się w jednym z największych himalajskich skarbów - ekstrakcie jagód Goji. Słyną one z doskonałych właściwości przeciwutleniających i pielęgnacyjnych. Nawilżający żel pod prysznic nawilża i oczyszcza skórę, tworzy gęstą, pachnącą piankę, energizuje i odświeża.

O balsamie: Rewitalizujący balsam do ciała nadaje skórze gładkość, nawilża i relaksuje(formuła z mikrokapsułkami). Dzięki właściwościom przeciwutleniającym i pielęgnującym doskonale regeneruje, rewitalizuje i odżywia skórę.

Moja ocena balsamu i żelu:
na plus
- piękny zapach, który długo utrzymuje się na skórze,
- rzeczywiście skóra jest nawilżona i aksamitna w dotyku,
- nie podrażnia,
- konsystencja zawierająca granulki, które w kontakcie ze skórą 'rozpuszczają' się, uwalniając zapach,
- pomimo małej pojemności oba kosmetyki są wydajne.

na minus:
- mała pojemność - tylko 150ml,
- cena w granicach 15-26zł za jeden produkt w zależności od promocji,
- mało poręczne opakowanie, z której ciężko wydostać kosmetyk.


Jak widać - są plusy i minusy... i pomimo tych maleńkich minusów, oba kosmetyki na 100% kupię ponownie! W obecnej chwili produkty te są niedostępne w katalogu, ale liczę na to, że wkrótce powrócą...


Zapraszam na MOJE ROZDANIE, które kończy się jutro!!!

wtorek, 24 stycznia 2012

Szampon Milk & Honey Gold od Oriflame

Dziś szampon z serii Milk & Honey Gold od Oriflame, pojemność 200ml, cena 13-19zł w zależności od promocji.



Od producenta: kremowy szampon z organicznymi składnikami - odżywczymi proteinami mleka i nawilżającym ekstraktem z miodu. Idealnie się pieni i pachnie luksusem. Delikatnie myje i odżywia włosy, które dzięki niemu wyglądają zdrowo i są pełne blasku.

Moje wrażenia: 
na plus:
- zapach mocny, ładny, charakterystyczny dla kosmetyków z tej serii. Włosy pachną jeszcze długo po umyciu,
- konsystencja gęsta, dobrze się pieni,
- kolor kremowo-perłowy,
- nie obciążył moich włosów chociaż mam cienkie,
- włosy po umyciu są lśniące i odżywione,

na minus:
- cena,
- dla niektórych dostępność.

Tego szamponu używałam przy każdym myciu włosów, nie spowodował on efektu 'przedawkowania' na włosach - włosy nie były obciążone. Z tej serii dostępna jest również odżywka do włosów, której jeszcze nie posiadam.

POLECAM!

Przypominam o MOIM ROZDANIU!, które kończy się za 2 dni!!!


poniedziałek, 23 stycznia 2012

niedziela, 22 stycznia 2012

Przypominam o rozdaniu!!!

Witam.
Dziewczyny, które jeszcze nie wzięły udziału - zachęcam do rozdania! Do zakończenia zostały tylko 4 dni!



Wszystkie informacje znajdziecie TUTAJ!!!

Zapraszam :-)

środa, 18 stycznia 2012

Eveline Art Scenic podkład kryjąco-wygładzający z kwasem hialuronowym

Dziś prezentacja - Eveline Art Scenic podkład kryjąco-wygładzający z kwasem hialuronowym, kolor Ivory - Kość Słoniowa.
Pojemność 30ml, cena ok. 22zł.



Zapewnienia producenta:
- spektakularny efekt idealnego makijażu,
- pełne krycie niedoskonałości i niezawodna trwałość przez cały dzień,
- SPF 10,
- skóra gładka jak jedwab,
- perfekcyjnie wyrównany koloryt,
- naturalnie piękna cera.
- podkład nadaje się do każdego typu cery, bez ograniczeń wiekowych,
- odporny na ścieranie.


Moja ocena: Wygodne opakowanie z higieniczną pompką, co ułatwia aplikację. Dla mnie wystarczyło 1 kliknięcie :-) Konsystencja nie za rzadka, nie za gęsta, ale rozsmarowuję się lekko.



Co mnie zszokowało - odcień podkładu! Ja posiadam najjaśniejszy - ivory, kość słoniowa. Po nałożeniu moja twarz miała odcień pomarańczowy, a nie kości słoniowej!!! Już myślałam, że będzie to pierwsza i ostatnia aplikacja... Jednak podkład po chwili jakby dostosował się do mojego kolorytu skóry. Ufff... Nie polecam dla osób z bardzo jasną karnacją - będziecie mieć problem z doborem odcienia.



Podkład rozsmarowuje się lekko, jednak wydaje mi się, że nieregularnie - tu więcej, tu mniej... Możemy to wyrównać, rozcierając go lekko gąbeczką do podkładu.



Podkład kryje, ale nie aż tak rewelacyjnie. Kryje lekkie zaczerwienienia, ale moich przebarwień słonecznych, nabytych w czasie ciąży już nie pokrył tak idealnie. Wybaczam mu to, bo cera rzeczywiście wygląda promiennie i świeżo a podkład utrzymuje się długo.


Szukam pomocy w kwestii prowadzenia bloga TUTAJ!

Przypominam również o ROZDANIU!!!

wtorek, 17 stycznia 2012

Dziewczyny pomóżcie!

Pomóżcie mi! Jestem zielona i nie mam pojęcia, jak coś zrobić!

Jak mam przenieść poszczególne posty do nowo założonych stron...??? np. carmex, który dostałam w ramach współpracy - przenieść do zakładki 'współpraca' a przepisy do 'przepisów'...??

Proszę o pomoc i z góry dziękuję!

Bułki z parówką / parówka w cieście

Teraz trochę niekosmetycznie:-) Może któraś z Was nie ma pomysłu, co zrobić na kolację... więc proponuję bułki z parówką, bądź jak kto woli - parówki w cieście :-)


Maskara The Colosal Volum' Express od Maybelline New York

Dziś prezentacja nowej dla mnie maskary The Colosal Volum' Express od Maybelline New York, kolor 100% Black. Pojemność 10,7ml; cena 26zł.



Od producenta:
- kolosalne pogrubienie,
- 100% czarnych pigmentów,
- bez grudek.


Tusz dobrze się nakłada,  rzeczywiście nie robi grudek i dobrze pogrubia. Dokładnie rozczesuje rzęsy, dzięki wygodnej, dużej i gęstej szczoteczce. Co do koloru: to faktycznie głęboka czerń - inna niż w pozostałych tuszach, jakie miałam.



Dla nie których cena może okazać się minusem. Ja POLECAM!!!


Przypominam o moim rozdaniu! Więcej informacji znajdziecie TUTAJ!

poniedziałek, 16 stycznia 2012

Dzisiejsze zakupy i wygrana w rozdaniu u Vexgirl

Dziś post o niczym, czyli o dzisiejszych zakupach:
- płyn do demakijażu oczu Podstawa Pielęgnacji od Garnier, pojemnośc 150ml, cena 13,00zł
- maskara The Colosal Volum' Express od Maybelline kolor Black, pojemność 10,7ml, cena 22zł
- cienie do powiek Celia kolor nr 23 i 36, pojemność (???) nie podana, cena 7,50zł.


Jestem bardzo ciekawa maskary i cieni. O tuszu krążyły różne opinie, więc chciałam go osobiście przetestować. Cieni nie widziałam u żadnej z Was a wyglądają ciekawie :-)



Dziś przyszła do mnie pocztą wygrana z rozdania u Vexgirl. To moja pierwsza wygrana w rozdaniach!. Są to próbki od firmy Pilomax:
- regenerująca maska do włosów i skóry głowy Aloe Vera,
- regenerująca maska do włosów zniszczonych jasnych m.in. z vit. B5, keratyną, rumiankiem, skrzypem polnym,
- szampon do włosów głęboko oczyszczający.




Przypominam o moim rozdaniu! Więcej informacji znajdziecie TUTAJ!

Website Translator

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...