poniedziałek, 30 kwietnia 2012

lakier Coral Prosilk nr 146 od Delia Cosmetics

witam:-)
Dziś upolowałam dwa lakiery od Delia Cosmetics i zastanawiam się, czemu do tej pory nie miałam lakieru z tej firmy?? Nie dość, że mają świetne kolory, ładnie kryją, to kosztują tylko 5zł!!!
Lakiery pochodzą z serii Coral Prosilk i posiadają numerki 146 (turkusowy) oraz 118 (koralowy).

niedziela, 29 kwietnia 2012

błyskawiczna sałatka

witam:-)
dziś pokażę Wam przepis na bardzo prostą i błyskawiczną sałatkę. Jest to świetne rozwiązanie, gdy goście są już na horyzoncie a my nie mamy ochoty/czasu na przygotowanie czasochłonnego dania. Ja dziś chciałam zrobić właśnie takie proste danie i oto jest ta sałatka!


sobota, 28 kwietnia 2012

srebrny, metaliczny lakier do paznokci Mercury Metal od Avon

witam :-)
Ten lakier w swoich zasobach mam już od dawna, ale całkiem o nim zapomniałam. Ostatnio znów ujrzał światło dziennie. Lakier, o którym mowa to Mercury Metal od Avon.


piątek, 27 kwietnia 2012

wyniki rozdania - Pharmaceris, Under Twenty

 witam:-)
dziś ogłaszam wyniki rozdania!!!

Bez zbędnych ceregieli podaję wyniki :-)

Nagrodę pierwszą - główną czyli:


zdobywa aparatka!!!

nagrodę drugą czyli:



Aparatka wygrywając nagrodę główną wybrała odcień podkładu 120 Natural Matt, tym samym do madzi wędruje odcień 130 Beige Matt.

Dziewczynom gratuluję a pozostałym życzę więcej szczęścia w kolejnych rozdaniach :-)
Wszystkim serdecznie dziękuję za udział w rozdaniu!

Pozdrawiam :)

czwartek, 26 kwietnia 2012

masło shea karite od e-naturalne.pl

witam:-)
Dzięki portalowi urodaizdrowie.pl/ miałam przyjemność testować masło shea (czyt. szi) karite rafinowane z e-naturalne.pl. Sama pewnie nie wpadłabym nigdy na pomysł zakupu i dalej żyłabym w nieświadomości efektów stosowania tego masełka.
cena masełka na stronie producenta to 3,50zł za 50g produktu.
masełko możecie zakupić tutaj!


Co nam mówi Producent o masełku shea:
Masło Karite Rafinowane to naturalny tłuszcz roślinny, otrzymywany w wyniku tłoczenia na zimno, z owoców afrykańskiego drzewa Vitellaria Paradoxa, pochodzącego z terenów Zachodniej Afryki (Togo). Po poddaniu procesowi rafinacji, staje się nieco twardsze, ma jaśniejszy kolor i zostaje pozbawione charakterystycznego zapachu.
Dzięki wyjątkowo wysokiej zawartości frakcji niezmydlającej (fitosterole, trójterpeny, węglowodór kariten) posiada doskonałe właściwości pielęgnujące skórę. Jest także naturalnym źródłem antyutleniaczy (katechiny). Masło jest bogatym źródłem witaminy F i E oraz prowitaminy A, a także nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz alantoiny. 
Obecność kwasu cynamonowego oraz cykloartenolu powoduje, że masło karite zaliczane jest do naturalnych filtrów promieniochronnych chroniących skórę przed działaniem promieni UV i opóźniających procesy jej starzenia. Jest także bogatym źródłem trójterpenów dzięki czemu wykazuje działanie przeciwobrzękowe, przeciwzapalne, antybakteryjne, łagodzące, wygładzające, rewitalizujące oraz stymulujące krążenie krwi.
Dodatkowo wspomaga utrzymanie wody w komórkach skóry, działa korzystnie na cerę tłustą, nie powoduje zaczopowania ujść mieszków włosowych.
Posiada właściwości łagodząco - odżywcze.
Przy cerze tłustej polecane do stosowania na noc. Pomocne jest także w niektórych chorobach skóry jak trądzik, łuszczyca i dermatozy. W Afryce jest używane bez domieszek jako maść przeciw rozstępom, oraz do pielęgnowania niemowlaków i starszych dzieci, do masażu bolących mięśni, leczeniu reumatyzmu i podrażnień skóry.
Masło Karite jest też naturalną odżywką do włosów suchych, łamliwych, rozdwajających się.
Nie posiada działania alergizującego, może być aplikowane bezpośrednio na wszystkie obszary skóry, łącznie z okolicą oczu. Wykazuje duże powinowactwo do warstw lipidowych naskórka i wspomaga ich ochronne działanie oraz wzmacnia cement międzykomórkowy. Pielęgnuje skórę nie pozostawiając uczucia tłustości.


Powyżej pogrubiłam zalety i zobaczcie ile tego! :)

Opakowanie: producent zapakował masełko w plastikowe opakowanie, przed pierwszym otwarciem trzeba zerwać zabezpieczenie. Trochę niewygodnie wydobywa się masełko z dna - trzeba wygrzebywać głęboko paluchem... Opakowanie tego kosmetyku mogło być niższe a szersze.
Konsystencja: bardzo twarda i zbita, kolor biały.
Zapach: nie należ do przyjemnych, pachnie jakoś dziwnie, nie potrafię tego określić - jednak po aplikacji na skórę zapach jest niewyczuwalny.






Moje wrażenia:
Aby wydobyć kosmetyk z opakowania trzeba grzebnąć mocno paluchem. Masło aplikuje się łatwo - stapia się w kontakcie ze skórą.

Skóra po zastosowaniu jest tłusta (bo to jest masło) i nie wchłania się zbyt szybko. Istnieje więc ryzyko poplamienia ubrań. Ja używałam masła zawsze wieczorem przed pójściem spać.

Masełko stosowałam na rozstępy na biodrach zdobyte w okresie ciąży. Nie mam ich zbyt wiele, ale są... Rozstępy można zlikwidować jeśli jeszcze nie zbledły (tak jak w moim przypadku), więc z chęcią zdecydowałam się na testowanie tego produktu.

Jak zadziałało masełko: spowodowało, że skóra na udach stała się odżywiona, nawilżona i wygładzona. Zauważyłam tez, że stała się bardziej jędrna. Mam wrażenie, że rozstępy stały się mniej widoczne! A o to mi chodziło :-)

Używałam masła shea również na skórę dłoni, w szczególności smarowałam nim skórki i paznokcie. Tutaj efekt był równie zadowalający.

Zachwycona efektem - zamówiłam sobie opakowanie 50g masła shea, tym razem nierafinowanego. Będę go stosować dalej na rozstępy, ale zastanawiam się też nad innym zastosowaniem.

Szczerze POLECAM! 
Na stronie Producenta http://www.e-naturalne.pl/ możecie kupić również hydrolaty, kwasy, ekstrakty roślinne i wiele innych dobrodziejstw natury :D

Produkt dostałam do testowania poprzez Portal http://urodaizdrowie.pl/. Nie wpłynęło to na moją opinię.

www.urodaizdrowie.pl
Pozdrawiam :-)
Przypominam o kończącym się dziś moim rozdaniu!!!

środa, 25 kwietnia 2012

mój Box od Golden Rose

witam:)
Niektórzy może już wiedzą, że zostałam testerką marki Golden Rose (poprzez portal urodaizdrowie.pl).
Dziś z tej okazji dostałam swojego Boxa z kosmetykami. Jestem bardzo zadowolona z zawartości!




Produktem, który sama wybrałam dla siebie jest metaliczny eyeliner o numerze 11 (nie wiem czemu myślałam, że bedzie to terracotta...). Eyeliner jest piękny!



Jutro kończy się MOJE ROZDANIE, więc zapraszam!

Pozdrawiam :-)

wtorek, 24 kwietnia 2012

co ostatnio nowego zagościło u mnie :)

witam:-)
jaka dziś piękna pogoda, aż nie chce się wchodzić do domu...

Dziś pokażę Wam, co ostatnio wpadło w moje łapki.

umilacze.net

Sól do kąpieli Farmona od Agencji PR Werner i Wspólnicy w ramach kontynuacji współpracy. Sól ma piękny zapach tutti frutti - do zjedzenia!


Dziś otrzymałam paczkę z Biochemii Urody. Przesyłka w tempie expresowym - wysłana wczoraj a dziś jest u mnie! Pozazdrościłam One_LoVe i takie pyszności sobie zamówiłam:


Dziś również dostarczono nam zamówiony klika tygodni wcześniej domek z placem zabaw dla Wiki. W skład placu zabaw wchodzi: domek, 2 huśtawki, zjeżdżalnia oraz 2 ścianki wspinaczkowe.

Na razie jest on w trzech kupkach i trzeba go złożyć. Teraz prezentuje się tak:




Cały plac zabaw będzie stał wzdłuż płotu:


Zdjęcia całości oczywiście też pokażę :D

Pozdrawiam i zapraszam na moje rozdanie!!!, które kończy się za 2 dni!

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Joanna Naturia peeling do ciała antycellulitowy z gorzką pomarańczą

witam:)
dziś napiszę o kosmetyku, po którym spodziewałam się więcej, a który mnie zawiódł...
Jest to gruboziarnisty peeling do ciała antycellulitowy z gorzką pomarańczą od Joanna Naturia.
Pojemność 100ml, cena 5,00zł, dostępność drogerie oraz pod tym linkiem.




Od Producenta:
Gruboziarnisty peeling do ciała Naturia doskonale wygładza i odświeża ciało. Zawiera ekstrakt z gorzkiej pomarańczy lub kawy czy imbiru oraz czynniki o działaniu antycellulitowym. Dzięki specjalnie dobranym drobinkom ścierającym usuwa zanieczyszczenia oraz martwe komórki naskórka. Znakomicie przygotowuje skórę do przyjęcia kosmetyków pielęgnacyjnych.
Wspaniałe rezultaty: skóra oczyszczona i odświeżona, bardziej jędrna i elastyczna, przyjemnie pachnąca.




Opakowanie: bardzo miękkie, małe, zgrabne z wygodnym zatrzaskowym zamykaniem.
Zapach: piękny! pachnie jak pomarańczowe landrynki mniam...
Konsystencja: bardzo gęsta, galaretowata, bardzo mało ścierających drobinek.

No cóż... po tym żelu peelingu spodziewałam się czegoś więcej, niż tylko pięknego zapachu...
Konsystencja jest jak galareta, dziwnie ślizga się po ciele.
Drobinek peelingujących jest bardzo mało a na dodatek w ogóle ich nie czuć! Dlatego też efekt peelingu jest bardzo delikatny, powiedziałabym nawet, że prawie zerowy.
Raczej jest to jakis żel myjący.
Mało wydajny.
Drobinki ciężko zmyć z ciała.

Po użyciu skóra w dotyku jest delikatna i gładka.


O efekcie antycelulitowym raczej nie wypowiem się po 3 użyciach, bo na tyle razy starczyło mi to opakowanie.

Dla zainteresowanych skład:


Niestety peeling nie spełnił swego zadania i rozczarował mnie totalnie...

Kosmetyk dostałam do testowania od Drogerii Internetowej wizaz24.pl. Fakt otrzymania kosmetyku za darmo nie wpłynął na moją opinię.

www.wizaz24.pl

Pozdrawiam i zapraszam na moje rozdanie!!!




sobota, 21 kwietnia 2012

Lirene żel + oliwka pod prysznic z migdała

witam:-)
dziś będzie o żelu pod prysznic z oliwką z migdała od Lirene.
Pojemność 250ml, cena ok. 8,00zł, dostępność: drogerie, sklepy kosmetyczne oraz sklep on-line Lirene.



Od producenta: Unikalna formuła oparta na olejku z migdała intensywnie nawilża skórę zapewniając jej doskonałą kondycję i zdrowy wygląd. Ze względu na swe właściwości natłuszczające, zmiękczające i wygładzające, żel pomaga w przywróceniu naturalnej równowagi skóry, pozostawiając na skórze warstwę ochronną oraz chroniąc ją przed wysuszeniem. Bezpośrednio po zastosowaniu żelu 76% badanych odnotowało poprawę nawilżenia skóry, a u 90% skóra stała się bardziej delikatna i miękka w dotyku. Delikatna słodycz i aromatyczny zapach zapewni uczucie ukojenia i relaksu. Stosuj 1-2 razy dziennie.



Moje wrażenia: 
Opakowanie: przezroczyste z wygodnym zamknięciem
Konsystencja, zapach: konsystencja gęsta, przezroczysta, dobrze się pieni; przyjemny zapach słodkich migdałów.

Z dobrze się pieni; skóra po umyciu pachnie migdałami, zapach ten jest słodki, ale delikatny.
Dzięki zawartości oliwki z migdała nie odczuwam potrzeby balsamowania ciała.
Skora jest delikatna i gładka w dotyku.
Jest wydajny i do tego tani.
Idealny na szybki prysznic bez konieczności balsamowania ciała.

Dla zainteresowanych skład:


Polecam!

Kosmetyk dostałam do testowania od Producenta. Nie wpłynęło to na moja opinię.

Pozdrawiam i zapraszam na moje rozdanie!!!, które kończy się za 5 dni!

piątek, 20 kwietnia 2012

pastelowe pistacjowe paznokcie - Eveline Perfume Nail Nr 706

witam:-)
Ostatnio jest szał na pastele - również na paznokciach. Dlatego też zdecydowałam się na zakup lakieru Eveline Perfume Nail Nr 706 w kolorze pastelowym o zapachu pistacji. Jest to lakier z serii perfumowanej, o której już dawno pisałam tutaj!
Pojemność 10ml, cena 7,30zł.


czwartek, 19 kwietnia 2012

Tonimer Gola Nawilżający spray do gardła - Instituto Ganassini

witam:-)
Dlaczego zgodziłam się testować spray nawilżający do gardła Tonimer Gola od Instituto Ganassini? Ano dlatego, że zimą i wczesną wiosną miewam ataki 'suchego gardła' (tak ja to nazywam). Jest to dla mnie strasznie uciążliwe. Przejawia się to nagłymi atakami swędzącego, drapiącego i suchego gardła z mocnym atakiem kaszlu, dusznościami i łzami. Jest to duży dyskomfort, ponieważ ataki pojawiają się niespodziewanie i nie można ich powstrzymać.
 

Pojemność 15ml, cena 15-17zł.
Opakowanie: małe, poręczne z wygodnym, podłużnym aplikatorem.
Smak: jakby miętowy, ale dla mnie bardzo gorzki - całe szczęście gorycz czuć tylko przez chwilę

Do tej pory przeciwdziałałam takim atakom zażywając musujące, nawilżające gardło tabletki do ssania. Nie wiedziałam o istnieniu spray'ów do gardła.

Spray'u używałam codziennie i muszę przyznać, że skutecznie zredukował ataki do minimum. Stosowałam go również przy podrażnionym gardle i tutaj również się spisał.

Spary ten można stosować przy różnych dolegliwościach, jak np.: zapalenie gardła, krtani, przy długotrwałym stosowaniu leków, przy częstym wykorzystywaniu głosu (nauczyciele). Można stosować w klimatyzowanych pomieszczeniach, gdzie powietrze jest suche.

Szczerze polecam!


Produkt dostałam w ramach współpracy od Agencji Public Relations Werner i Wspólnicy. Nie wpłynęło to na moją opinię.
Pozdrawiam i zapraszam na moje rozdanie!!!

środa, 18 kwietnia 2012

Hialuronowy płyn do higieny intymnej 'nawilżanie' od Lirene

witam:-)
dziś będzie o hialuronowym płynie do higieny intymnej 'nawilżanie' od Lirene.
Pojemność 300ml, cena11,99zł do kupienia w drogeriach, sklepach kosmetycznych oraz tutaj!



Od Producenta: Hialuronowy płyn do higieny intymnej służy do codziennej pielęgnacji i higieny okolic intymnych o zmniejszonym stopniu nawilżenia skóry. Płyn odświeża okolicę intymną, zapewniając jej odpowiednią ochronę przeciwgrzybiczą, a unikalna formuła oparta na hialuronianie sodu i kwasie mlekowym przywraca i utrzymuje fizjologiczne pH miejsc intymnych. Specjalnie dobrane składniki aktywne pomagają utrzymać naturalną barierę ochronną skóry, dzięki czemu nie jest ona narażona na podrażnienia i zaczerwienienia. Produkt został przebadany przez lekarzy ginekologów.




Moje wodczucia:
Opakowanie: z wygodną pompką; opakowanie mogłoby być przezroczyste, dzięki czemu byłoby widać ile płynu zostało w środku.
Konsystencja, zapach: konsystencja gęsta, galaretowata o białym kolorze, dobrze się pieni; zapach bardzo ładny, delikatny, pachnie jak mydełko.

Moje wrażenia:
+ dobrze się pieni
+ gęsta konsystencja, dzięki czemu płyn nie ześlizguje się z dłoni
+ wydajny - jedno naciśnięcie pompki w zupełności wystarcza
+ delikatny zapach
+ nawilża
+ łagodzi podrażnienia
+ zawartość kwasu mlekowego
+ niska cena w stosunku do pojemności

- wolałabym, aby opakowanie było przezroczyste



Dla zainteresowanych skład:


Szczerze polecam!


Pozdrawiam Was i zapraszam na moje rozdanie!!!


Płyn dostałam do testowania od Firmy Lirene. Fakt otrzymania kosmetyku za darmo nie wpłynął na moją opinię.

Website Translator

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...