Witam.
Dziś o kosmetyku, który bardzo polubiłam, ale niestety już się kończy :) Mowa o
hydrolacie oczarowym.
Hydrolat zakupiłam w sklepie
Biochemia Urody i wtedy jeszcze nazywał się oczarowy - teraz jest to
hydrolat z liści oczaru ;)
Od producenta:
Hydrolat oczarowy zwany też hamamelisowym,
o leśno-ziołowym, świeżym zapachu to jeden z hydrolatów
o silnych właściwościach antyoksydacyjnych i przeciwzapalnych. Cenne
właściwości oczaru odkryli już setki lat temu Indianie Północno-Amerykańscy,
wykorzystując napar z liści oczaru do leczenia trudno gojących się ran,
zadrapań i owrzodzeń. Nazywano go wówczas 'Świętą rośliną Indian' lub w
nawiązaniu do żółtego koloru kwiatów 'Złotem Indian'.
Oferowany hydrolat produkowany jest z liści krzewu oczarowego, które zawierają dużą ilość garbników, w tym najcenniejszą hamamelitaninę - substancję odpowiadającą za właściwości antyoksydacyjne i przeciwzapalne wody oczarowej.
Hydrolat oczarowy, stosowany na skórę działa ściągająco, antybakteryjnie, łagodząco, promuje gojenie i regenerację podrażnionej skóry, odświeża, zmniejsza zaczerwienienie i drobne wybroczyny ,
wzmacnia i zwęża naczynka, reguluje pracę gruczołów łojowych,
zmniejszając produkcję sebum, wspomaga walkę z wolnymi rodnikami i
przedwczesnymi oznakami starzenia.
» Hydrolat oczarowy jest polecany dla cery naczynkowej, zaczerwienionej, podrażnionej, tłustej, trądzikowej, dojrzałej i zniszczonej.
Moje wrażenia:
Opakowanie: bardzo wygodna, ciemno-granatowa, plastikowa buteleczka z wygodnym dozownikiem;
Konsystencja: woda
Zapach: leśno-ziołowy, świeży
Kolor: bezbarwny
Zastosowanie: antyoksydacyjne, przeciwzapalne; działa ściągająco, antybakteryjnie, wspomaga gojenie, zmniejsza zaczerwienienia
Do cery: naczynkowej, zaczerwienionej, podrażnionej, tłustej, trądzikowej, dojrzałej, zniszczonej
Pojemność: 200ml
Cena: 17,90zł
Dostępność: sklepy z kosmetykami naturalnymi jak: Biochemia Urody, e-naturalne.pl itp.
Zamówiłam ten kosmetyk podczas zakupów na Biochemia Urody. Nadaje się do cery naczynkowej, więc jest odpowiedni dla mnie.
Używałam go codziennie rano i wieczorem jako toniku do przemywania twarzy i szyi. Przydał mi się parokrotnie podczas przygotowywania kremów i serum.
Cóż mogę o nim powiedzieć?
U mnie spisał się na 5+. Pierwsze co mnie zdziwiło to mocny kwiatowy zapach. Nie lubiłam go na początku, bo kojarzył mi się z kwiatami, które nie bardzo lubię. Jednak teraz przyzwyczaiłam się do niego i uwielbiam go :)
Skóra po jego zastosowaniu jest gładka, nawilżona i odświeżona. Nie ma uczucia ściągnięcia, które miałam po zastosowaniu zwykłych toników (gdzie od razu musiałam użyć kremu, aby to uczucie znikło).
W żaden sposób mnie nie podrażnił, ani uczulił.
Bardzo wydajny, cena przystępna.
Skład:
Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Leaf Water + Konserwant ECOCERT:
Gluconolactone (1.1%);
Sodium Benzoate (0.4%);
Potassium Sorbate (0.1%);
Calcium Gluconate (0.015%)
Już nigdy nie kupię drogeryjnego toniku! POLECAM!
Pozdrawiam :*