piątek, 22 lutego 2013

płyn micelarny, który nie spełnił moich oczekiwań...

Witam.
Dziś o nawilżającym płynie micelarnym do demakijażu twarzy i oczu Aqua Cristal od Lirene.
 Info od Producenta oraz skład:
Opakowanie: plastikowe, wygodne w aplikacji
Konsystencja: woda
Kolor: przezroczysty o niebieskim zabarwieniu
Zapach: mocny morski
Przeznaczenie:  usunięcie zanieczyszczeń, intensywne nawilżenie, odżywienie naskórka
Pojemność: 200ml
Cena: 13,99zł
Dostępność: drogerie oraz sklep Lirene klik!
Do tej pory byłam zadowolona ze wszystkich testowanych przeze mnie kosmetyków marki Lirene. Jednak nie tym razem...
Opakowanie - tu nie ma się co wywodzić, wygodne w aplikacji, otwór odpowiedniej wielkości umiarkowanie wydobywa płyn.
Zapach - morski, ale dosyć mocny i tu był element zaskoczenia, bo do tej pory miałam do czynienia z micelami bezzapachowymi. Jednak w zapachu czuję alkohol i to jest dziwne, bo na opakowaniu pisze, że płyn nie zawiera alkoholu ;)
Efekt: płyn dobrze zmywa makijaż z twarzy, po dwóch wacikach twarz jest oczyszczona z podkładu. Jeśli chodzi o demakijaż oczu, to płyn radzi sobie średnio. Dobrze zmywa lekkie makijaże oczu (jasne cienie+mascara), jednak z eyelinerem i ciemniejszymi cieniami radzi sobie średnio... Niby rzęsy są już czyste, gdy na dolnej powiece robią się mazy z mascary, których nie da się zmyć :( Biorę więc kolejny wacik, pocieram, pocieram i nie schodzi! A w efekcie mam pandę pod okiem i  piecze mnie skóra pod oczami (nie oczy), chociaż nie pocierałam jej mocno :(

Ocena: 3/6
Niestety nie polubiłam się z tym panem :(
Miałyście ten płyn? Też macie podobne doświadczenia, czy zupełnie inne od moich?
Pozdrawiam :*

23 komentarze:

  1. u mnie też się nie sprawdził, średnio zmywał a poza tym szczypał mnie bardzo w oczy. to chyba pierwszy kosmetyk od Lirene, który tak mocno mnie zawiódł. szkoda:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to również mój pierwszy kosmetyk Lirene, który mnie zawiódł :( zawsze byłam zadowolona z efektów

      Usuń
  2. Szkoda, że się nie spisał .. Ostatnio myślałam nad jego zakupem, dobrze że tego nie zrobiłam .

    OdpowiedzUsuń
  3. A nawet chciałam go ostatnio kupić - widzę, że dobrze zrobiłam. On bardzo przypomina mi moją historię z micelem Eveline - też mogłam zmywać i zmywać, a zostawały czarne plamy od tuszu i nie szło tego zmyć :O Do tego tarcie powodowało, że oczy miałam całe podrażnione i piekące.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojjj efekt pandy - nie lubię!

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię kosmetyki z domieszką soli morskiej. Z tym się jeszcze nie spotkałam, ale po twojej negatywnej recenzji wiem, że się na niego nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. dobrze że napisałas tę notkę bo ja w dalszych poszukiwaniach ideału już chciałam go kupić - teraz na pewno tego nie zrobię ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czemu oni wszędzie muszą pakować glicerynę...

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam tego micela, więc nie wiem jak się sprawuje, jednak dzięki za recenzję. Przynajmniej wiadomo czego unikać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No rzeczywiście nieprzyjemne doświadczenia, lubię Lirena, ale chyba nie tym razem, nie miałam i mieć nie będę ;)
    Miłego dzionka

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jakoś nie używam płynów micelarnych;/
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  11. jeszcze go nie ruszyłam - nie mogę się oderwać od micela La Roche <3

    OdpowiedzUsuń
  12. mnie strasznie podrażnia, oczy mnie pieką, jakbym nalała spirytusu;/

    OdpowiedzUsuń
  13. Również go mam, lubię go, ale do ideału mu daleko.

    OdpowiedzUsuń
  14. lubię czytać twoje recenzje, zaglądam regularnie :) zapraszam po wyróżnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. a tego nie miałam, teraz używam eveline. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ja dzisiaj uzylam go pierwszy raz i zmyl wszystko bardzo ladnie :) moim zdaniem jedyny jego zarzut to taki, ze trzeba go naprawde sporo wylac na wacik i troche sie namachac :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie używałam :) Aktualnie używam płynu z Biedronki, który sprawdza się u mnie świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy go nie miałam. Ale po Twojej opinii chyba nie bede go miała:)

    OdpowiedzUsuń
  19. ojojoj ja się właśnie zabieram za niego :O

    OdpowiedzUsuń
  20. Skutecznie mnie zniechęciłaś! I dobrze, bo nie lubię efektu pandy. W ogóle to makijaż powinien zmywać się sam, ot tak : ))

    OdpowiedzUsuń
  21. Szkoda, że tak średnio wypadł.

    OdpowiedzUsuń
  22. Już tyle niepozytywnych opinii na jego temat słyszałam, ze z pewnością go nie kupię...

    OdpowiedzUsuń

KOMENTUJ. NIE OBRAŻAJ!
Nie toleruję agresji, chamstwa i wulgaryzmów!
Komentarze o takim charakterze będą usuwane.

Website Translator

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...