Witam.
Dziś napiszę o kosmetyku, którego niektóre cechy mnie zachwyciły, jednak jeśli chodzi o oczekiwane efekty - tutaj poległ na całej linii... Mowa o peelingującym żelu pod prysznic Luksja z czarną porzeczką i żurawiną.
Od Producenta:
Moje wrażenia:
Opakowanie: fikuśne, w kształcie fali, bardzo wygodne, z zamykaniem na zatrzask
Konsystencja: galaretowata z małą ilością drobinek peelingujących
Zapach: niebiański! porzeczkowo-żurawinowy!
Kolor: przezroczysty o fioletowym zabarwieniu
Zastosowanie: złuszczenie, oczyszczenie, odświeżenie
Pojemność: 250ml
Cena: ok. 8zł
Dostępność: większość drogerii
Zacznę od tego, co mnie zachwyciło. Zapach! Idealnie soczysty! Rzeczywiście czuć tutaj mieszankę czarnej porzeczki oraz żurawiny. Nie ma w nim nic sztucznego. Mam wrażenie, że wącham prawdziwy koktajl z tych owoców :)
Ten piękny zapach czuć na skórze, jednak zupełnie po chwili znika całkowicie :(
Opakowanie jest niczego sobie - bardzo wygodna butla z wygodnym zamykaniem/otwieraniem oraz odpowiednio dużym otworem. Przy drugim użyciu, 'zawias' zamykania uległ uszkodzeniu...
Po użyciu skóra jest delikatna w dotyku.
Na tym koniec zachwytów.
Konsystencja jest do bani! Przypomina mi galaretę, która dziwnie mazia się po ciele :/
Drobinek peelingujących jest tak mało, że prawie w ogóle ich nie czuję :/
To coś w ogóle nie powinno mieć w nazwie określenia 'peelingujący'. Dla mnie to zwykły żel pod prysznic, który daje uczucie jedynie odświeżenia.
Nie pieni się.
Bardzo słaba wydajność. Aby 'wypeelingować' całe ciało, potrzeba bardzo dużej ilości kosmetyku.
Skład:
Ocena: 2/5
Zawiodłam się. Daję 2 za zapach i... zapach.
Pozdrawiam :*
Wygląda interesująco,szkoda,że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńszkoda,że to bubel, bo dla zapachu bym kupiła
OdpowiedzUsuńzapach rzeczywiście jest obłędny!
UsuńA pieni się? Zawsze można używać na gąbkę jak żel i zapomnieć o pilingu.
OdpowiedzUsuńZapach musi być obłędny!
niestety nie pieni się :(
UsuńJuż mogę sobie wyobrazić ten cudny zapach :)
OdpowiedzUsuńja bym jednak kupiła, bo gdy widzę tak sliczny kolor i do tego jeszcze zapch jak mówisz cudowny to brałabym ;-)
OdpowiedzUsuńZapach musi być cudowny!:)
OdpowiedzUsuńTej bazy z Hean też nigdzie nie mogłam dostać i ostatecznie kupiłam ją na Allegro;-)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go widzę, ale widocznie żadna strata.
OdpowiedzUsuńbuuu;(
OdpowiedzUsuń